Jak widać wskaźnik CRM znowu nie zawiódł. Pokazał wzrosty w tym tygodniu. Jednak jak dla mnie to cały czas korekta w spadkach. Pytanie jest nie czy spadki jeszcze nastąpią tylko kiedy. Nic takiego w skali makro nie wydarzyło się abyśmy rozpoczęli nowa hossę. Nie mamy odpowiednio długiej konsolidacji, rynek forex nie zaliczył poziomów spot. Do zebrania jest duża płynność z otwartych longów. Nie ma znaczącego wzrostu wolumenu wraz ze wzrostem kursu. Na plus? Natomiast nastąpiło odreagowanie na giełdach co pociągnęło za sobą alty. No i mamy jakiś pierwszy trochę wyższy szczyt na D1. Faza konsolidacji to zawsze okres ostrej manipulacji. Fałszywe formacje pułapki na byki i niedźwiedzie wybijanie lewarów itp. Cały czas jesteśmy tego świadkami. Obecnie tylko futuresy na krótkie strzały i zabezpieczanie pozycji. dzisiaj realizacja TP i po za rynkiem. Poziomy wsparcia i oporu bez zmian.
Strefa wsparcia w okolicach 17,6 k, 12,6 k, 9,5 k. Strefy oporu to okolice 22,3 k, 27,7 k, 32 k.
Oczywiście to tylko moja opinia i mogę się mylić.
To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik